Ingresar
Registro
Buscar en la letra
Buscar por:
#
A
B
C
D
E
F
G
H
I
J
K
L
M
N
O
P
Q
R
S
T
U
V
W
X
Y
Z
Inicio
>
K
>
KNF
>
Daj Sobie SpokÓJ (Ft. Kaczor Brs)
> Corregir Daj Sobie SpokÓJ (Ft. Kaczor Brs)
Plugin Winamp
Lista de
reproducción
Corregir Letra Daj Sobie SpokÓJ (Ft. Kaczor Brs) de KNF
Regresar a la letra Daj Sobie SpokÓJ (Ft. Kaczor Brs) de KNF
El envío de correcciones solamente está disponible para usuarios autenticados. Debe
autenticarse
para poder realizarla.
Letra actual de la canción
Daj sobie spokój z wielkimi zalotami<br />do wódki Krystyny<br />Antonio, pseudonim Bia?y<br />s?d jest wyg?odnia?y czeka na ofiary<br />a Parlament Europejski ci nie pomo?e stary<br /><br />z anio?kami obrazek dosta?e? na kol?d?<br />pró?niej na kol?dach dostawa?e? w g?b?<br />?eby wysypane, przetasowane szczeny<br />nie pomóg? ochraniacz, bo wypad?y od fety<br /><br />szmaty nie kobiety<br />koce nie zas?ony<br />zala?o ci chat?, chat? po kolana wody<br />uwolnisz kur* ork?, czujesz obl??enie<br />koledzy od flaszki to nie przyjaciele<br />zajaraj ziele na uspokojenie<br />bo same psychotropy to daj? ju? niewiele<br />ci??kie podziemie ..<br />wszyscy poszli w pizdu, zosta?a depresja<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br /><br />popalone styki<br />niejedne by chcia? pot?umaczy?<br />jak si? ?ycie, jak si? lata<br />obraca po?ród szara?czy<br />odcinam g?ow? od stryczka<br />bo po co ci pusta bania<br />nie dotykam ju? kieliszka<br />bo zar?n? tu policjanta<br /><br />mówisz o tym samym wersy<br />zmieni? rym tu bardzo ch?tnie<br />jak zobacz?<br />?e si? starasz daj se spokój, chcesz karetk?<br />nic nie wiecie<br />nic nie wiecie<br />czarna woda, katatonia<br />poci?g po czaszce jedzie<br />na dupie strzela koronka<br /><br />daj se spokój ? we? tam nie wchod?<br />daj se spokój ? polski Vietkong<br />halucynacja ci? wita, gdy schodzi z krwi tu mefedron<br />ziomek ziomka bab? rucha<br />suka nie da, pies nie we?mie<br />nacpali si? kur* z te?ciem, by rano po?egna? z ?<br /><br />palu kumpli moich nie ma<br />bo chemia wykr?ca korki<br />jak nam mefedron nie lekarz<br />ostre no?e tak jak ..<br />pod ?y?y poder?n??a wódka<br />radze znika? z tych baletów<br />bo si? budzi alko-furia<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br /><br />tak to si? ko?czy<br />tym samym zaczyna<br />harówka dla diab?a<br />katan lub krymina?<br />wcale nie twa wina, wina twej natury<br />kwadratowe rzeczy wtykasz do trójk?tnej dziury<br />szczury gryz? breton, szczury wdupi? trutk?<br />ty zakupisz flaszk?, pró?niej kupisz bu?k?<br />chc? zrobi? Jaskó?k?, nie da rasy pany<br />polecenie ci wyda?y dwa niebieskie chamy<br />no to zawijamy na czerwony materac<br />w pakiecie czyszczenie portfela do zera<br />gesty uprzejmo?ci od samego rana<br />zamiast dzie? dobry, krzycz? ci Spierd*!<br />czasem zawahaniem, wrócisz do ?wiata ?ywych<br />jednak za jazdami wracasz do meliny<br />be ?adnej spiny, ja nic do ciebie nie mam<br />ale posz?y ci zawory i w nogach pop?ynie rzeka<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br />fuente: musica.com
Letra nueva de la canción
Daj sobie spokój z wielkimi zalotami<br />do wódki Krystyny<br />Antonio, pseudonim Bia?y<br />s?d jest wyg?odnia?y czeka na ofiary<br />a Parlament Europejski ci nie pomo?e stary<br /><br />z anio?kami obrazek dosta?e? na kol?d?<br />pró?niej na kol?dach dostawa?e? w g?b?<br />?eby wysypane, przetasowane szczeny<br />nie pomóg? ochraniacz, bo wypad?y od fety<br /><br />szmaty nie kobiety<br />koce nie zas?ony<br />zala?o ci chat?, chat? po kolana wody<br />uwolnisz kur* ork?, czujesz obl??enie<br />koledzy od flaszki to nie przyjaciele<br />zajaraj ziele na uspokojenie<br />bo same psychotropy to daj? ju? niewiele<br />ci??kie podziemie ..<br />wszyscy poszli w pizdu, zosta?a depresja<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br /><br />popalone styki<br />niejedne by chcia? pot?umaczy?<br />jak si? ?ycie, jak si? lata<br />obraca po?ród szara?czy<br />odcinam g?ow? od stryczka<br />bo po co ci pusta bania<br />nie dotykam ju? kieliszka<br />bo zar?n? tu policjanta<br /><br />mówisz o tym samym wersy<br />zmieni? rym tu bardzo ch?tnie<br />jak zobacz?<br />?e si? starasz daj se spokój, chcesz karetk?<br />nic nie wiecie<br />nic nie wiecie<br />czarna woda, katatonia<br />poci?g po czaszce jedzie<br />na dupie strzela koronka<br /><br />daj se spokój ? we? tam nie wchod?<br />daj se spokój ? polski Vietkong<br />halucynacja ci? wita, gdy schodzi z krwi tu mefedron<br />ziomek ziomka bab? rucha<br />suka nie da, pies nie we?mie<br />nacpali si? kur* z te?ciem, by rano po?egna? z ?<br /><br />palu kumpli moich nie ma<br />bo chemia wykr?ca korki<br />jak nam mefedron nie lekarz<br />ostre no?e tak jak ..<br />pod ?y?y poder?n??a wódka<br />radze znika? z tych baletów<br />bo si? budzi alko-furia<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br /><br />tak to si? ko?czy<br />tym samym zaczyna<br />harówka dla diab?a<br />katan lub krymina?<br />wcale nie twa wina, wina twej natury<br />kwadratowe rzeczy wtykasz do trójk?tnej dziury<br />szczury gryz? breton, szczury wdupi? trutk?<br />ty zakupisz flaszk?, pró?niej kupisz bu?k?<br />chc? zrobi? Jaskó?k?, nie da rasy pany<br />polecenie ci wyda?y dwa niebieskie chamy<br />no to zawijamy na czerwony materac<br />w pakiecie czyszczenie portfela do zera<br />gesty uprzejmo?ci od samego rana<br />zamiast dzie? dobry, krzycz? ci Spierd*!<br />czasem zawahaniem, wrócisz do ?wiata ?ywych<br />jednak za jazdami wracasz do meliny<br />be ?adnej spiny, ja nic do ciebie nie mam<br />ale posz?y ci zawory i w nogach pop?ynie rzeka<br /><br />to nie konopi ch?opie<br />na chacie cuchnie prochem<br />spadasz na 4 ?apy<br />i tak nie jeste? kotem<br />z prochem za?lubiny<br />z wódk? s? romanse<br />nikt nie jest pospinany<br />prócz s?siadek na klatce<br />chcesz by? szalonym Maxem<br />zosta?e? Fafikiem, co zerwa? si? ze smyczy<br />i przeros?o go ?ycie<br />fuente: musica.com
Digite lo que ve en la imagen