Corregir Letra Loneliness Ruined My Life de Luna Ad Noctum

El envío de correcciones solamente está disponible para usuarios autenticados. Debe autenticarse para poder realizarla.

Letra actual de la canción
Dusze i serce mam w dloni
Gniew tonie w niemoc gdzie umysl swa sile roztrwonil
Jak czuc w martwych zmyslach ?
Gdy wnetrznosci spróchniale jak strup ?
Krew to nienawisc niedbale zrodzona z milosci
Oczy siarczystym bielmem... Odczuwam nicosc i zal
Raz ostatni, by sen odurzyl letargiem utrapienia
Dzisiaj tak blisko mi do smierci
W diabelskim delirium rozpaczy
Reka zakrywam twarz
Blagam o sen z niewoli wyzwolenie
Samotnosc jak sztylet rozplata mi krtan
Z zyl popiól niczym zweglone zwloki
Zanim ciemnosc ogarnie mój swiat
Usycham palony wiatrem emocji
Piekielnych wspomnien splesnialej milosci
Teraz juz wiem jak latwo jest wskrzesic nienawisc
W dialekcie mysli, szeptami oblakany
Odurzyc, zapomniec, czekac na smierc
Czy zemsta odkupi mój grzech ?
Czy zdrada ujarzmi mój gniew ?
zablakany w ziemskim piekle w kurewskiej rzeczywistosci
Przyjmuje blogie odurzenie
Slaniam sie bez przeznaczenia
Dzien po dniu, krok po kroku
Zapomne twarz demona gdy bede gotowy by umrzec
W katatonii mego smutku
Dostrzegam ciemnosci blask
Utule swe zwloki w cierpieniu
Ku czci odwiecznych gwiazd...
Letra nueva de la canción
Dusze i serce mam w dloni
Gniew tonie w niemoc gdzie umysl swa sile roztrwonil
Jak czuc w martwych zmyslach ?
Gdy wnetrznosci spróchniale jak strup ?
Krew to nienawisc niedbale zrodzona z milosci
Oczy siarczystym bielmem... Odczuwam nicosc i zal
Raz ostatni, by sen odurzyl letargiem utrapienia
Dzisiaj tak blisko mi do smierci
W diabelskim delirium rozpaczy
Reka zakrywam twarz
Blagam o sen z niewoli wyzwolenie
Samotnosc jak sztylet rozplata mi krtan
Z zyl popiól niczym zweglone zwloki
Zanim ciemnosc ogarnie mój swiat
Usycham palony wiatrem emocji
Piekielnych wspomnien splesnialej milosci
Teraz juz wiem jak latwo jest wskrzesic nienawisc
W dialekcie mysli, szeptami oblakany
Odurzyc, zapomniec, czekac na smierc
Czy zemsta odkupi mój grzech ?
Czy zdrada ujarzmi mój gniew ?
zablakany w ziemskim piekle w kurewskiej rzeczywistosci
Przyjmuje blogie odurzenie
Slaniam sie bez przeznaczenia
Dzien po dniu, krok po kroku
Zapomne twarz demona gdy bede gotowy by umrzec
W katatonii mego smutku
Dostrzegam ciemnosci blask
Utule swe zwloki w cierpieniu
Ku czci odwiecznych gwiazd...