Ingresar
Registro
Buscar en la letra
Buscar por:
#
A
B
C
D
E
F
G
H
I
J
K
L
M
N
O
P
Q
R
S
T
U
V
W
X
Y
Z
Inicio
>
E
>
Ewa Demarczyk
>
Garbus
> Corregir Garbus
Plugin Winamp
Lista de
reproducción
Corregir Letra Garbus de Ewa Demarczyk
Regresar a la letra Garbus de Ewa Demarczyk
El envío de correcciones solamente está disponible para usuarios autenticados. Debe
autenticarse
para poder realizarla.
Letra actual de la canción
Mrze garbus dosy? korzystnie: <br />W pogod? i babie lato. <br />Garbaty ?ywot mia? istnie, <br />I ?mier? ma istnie garbat?. <br /><br />Mrze w drodze, w mgie? upowiciu, <br />Jakby ba?? trudn? rozstrzyga?, <br />A nic nie robi? w tym ?yciu, <br />Jeno garb d?wiga? i d?wiga?. <br /><br />Tym garbem ?ebra? i ta?czy?, <br />Tym garbem duma? i roi?, <br />Do snu na plecach go nia?czy?, <br />Krwi? w?asn? karmi? i poi?. <br /><br />A teraz ?mier? sobie skarbi, <br />W jej mrok wyd?u?y? ju? szyj?, <br />Jeno garb jeszcze si? garbi, <br />Pok?tnie ?yje i tyje. <br /><br />Prze?y? swojego wielb??da <br />O równ? swej tuszy chwil?, <br />Nieboszczyk ciemno?? ogl?da, <br />A on ? te w s?o?cu motyle. <br /><br />I do zmar?ego d?wigacza <br />Powiada, gro??c sw? k?od?: <br />"Co ten twój upór oznacza, <br />?e? w poprzek leg? mi przegrod?? <br /><br />Czy? w mgle potraci? kolana? <br />Czy? snem pomia?d?y? swe nogi? <br />Po co? mi? bra? na barana, <br />By zgubi? drog? w pó? drogi? <br /><br />Czemu? ?bem utkwi? na cieniu? <br />Z trudem w twych barach si? mieszcz?! <br />Ciekawym, wieczysty leniu, <br />Dok?d poniesiesz mnie jeszcze?"
Letra nueva de la canción
Mrze garbus dosy? korzystnie: <br />W pogod? i babie lato. <br />Garbaty ?ywot mia? istnie, <br />I ?mier? ma istnie garbat?. <br /><br />Mrze w drodze, w mgie? upowiciu, <br />Jakby ba?? trudn? rozstrzyga?, <br />A nic nie robi? w tym ?yciu, <br />Jeno garb d?wiga? i d?wiga?. <br /><br />Tym garbem ?ebra? i ta?czy?, <br />Tym garbem duma? i roi?, <br />Do snu na plecach go nia?czy?, <br />Krwi? w?asn? karmi? i poi?. <br /><br />A teraz ?mier? sobie skarbi, <br />W jej mrok wyd?u?y? ju? szyj?, <br />Jeno garb jeszcze si? garbi, <br />Pok?tnie ?yje i tyje. <br /><br />Prze?y? swojego wielb??da <br />O równ? swej tuszy chwil?, <br />Nieboszczyk ciemno?? ogl?da, <br />A on ? te w s?o?cu motyle. <br /><br />I do zmar?ego d?wigacza <br />Powiada, gro??c sw? k?od?: <br />"Co ten twój upór oznacza, <br />?e? w poprzek leg? mi przegrod?? <br /><br />Czy? w mgle potraci? kolana? <br />Czy? snem pomia?d?y? swe nogi? <br />Po co? mi? bra? na barana, <br />By zgubi? drog? w pó? drogi? <br /><br />Czemu? ?bem utkwi? na cieniu? <br />Z trudem w twych barach si? mieszcz?! <br />Ciekawym, wieczysty leniu, <br />Dok?d poniesiesz mnie jeszcze?"
Digite lo que ve en la imagen